Recenzja filmu „McQueen” o projektancie mody Alexandrze McQueenie

„McQueen” to film dokumentalny o Alexanderze McQueenie. Wróciłam właśnie z kina i chciałabym się podzielić wrażeniami.

Szczerze mówiąc nie chciało mi się wyjść z domu. Jest tak strasznie gorąco w mieście, że człowiek leżałby tylko na kanapie nieprzyzwoicie roznegliżowany i popijał coś bardzo zimnego, najlepiej z dużą ilością lodu. Ale jednak perspektywa kina z klimatyzowaną salą na szczęście zwyciężyła.

O czym jest film „McQueen”

Film „McQueen” jest filmem dokumentalnym i chociaż wiadomo, jak się skończy, to ogląda się go bardzo dobrze. Został podzielony na części, które przedstawiają pewne etapy życia projektanta, który został uznany za jednego z wizjonerów świata mody.

Jeśli zastanawiasz się na tym etapie, czy chcesz obejrzeć tej film, to polecam najpierw obejrzeć zapowiedź filmu, a potem doczytać do końca.

Alexander McQueen - portret
Alexander McQueen – portret

Co mnie najbardziej zaskoczyło

To co mnie zaskoczyło, to duża ilość materiałów z prywatnych nagrań McQueena. Widzimy go przy pracy w atelier, za kulisami pokazów, w apartamencie w Paryżu, w grupie przyjaciół – ludzi, z którymi pracował na co dzień. Nie wiedziałam, że tak dużo jest materiału „podglądającego” jego życie. Część z urywków kręconych jest przez samego McQueena z charakterystycznym lekko zaczepnym głosem z offu. Projektant szuka sposobu, żeby zrobić komuś kawał. Natomiast inna część pokazuje go przy pracy, gdzie kamera śledzi jego ruchy.

Dodatkowo możemy obejrzeć materiały z wybranych pokazów oraz wypowiedzi ludzi, którzy się z nim zetknęli – często śmieszne, a czasami smutne… jak to w życiu. Ale całość jest dobrze wyważona. Nie przynudza, a człowiek, który na początku filmu wie, że będzie oglądać „coś” o projektancie, zostanie naprawdę wciągnięty w całą historię.

Ciekawe jest dla mnie to, jak McQueen zjednywał sobie ludzi. Często angażował ich do pracy i oni pracowali dla niego za darmo, ponieważ chcieli być częścią tego, co tworzył. Potrafił ich zaintrygować, wyrwać z codzienności. Nie przejmował się ograniczeniami, był trochę jak z kosmosu. Ale miał też zupełnie inne oblicze. Kiedy jego maska „błazna” czasami opadała i widać, że pod nią jest człowiekiem wrażliwym, rozdartym, nieszczęśliwym i samotnym.

Filmu nie muszę chyba polecać osobom, które interesują się modą. Bo to oczywiste, że warto zobaczyć każdy dokument na ten temat. Ale myślę, że film spodoba się również widzom nie tak mocno zaangażowanym, którzy chętnie poznają historię tego projektanta.

Dlaczego warto obejrzeć film „McQueen”

Sam dokument daje dużą porcję motywacji. Pokazuje, że sukces nie przychodzi łatwo. Żeby zrobić coś naprawdę ważnego, zgodnego ze sobą, trzeba o to walczyć każdego dnia. I oczywiście, że są lepsze i gorsze dni, ale najważniejsze jest, aby każdego dnia realizować swój plan. I nie dać sobie wmówić, że się nie da.

Informacje o filmie

„McQueen” – film dokumentalny, reżyseria: Ian Bonhôte, produkcja: Wielka Brytania, polska premiera: 20 lipca 2018 r., czas trwania: 112 minut.

Zdjęcia użyte w tym wpisie pochodzą z następujących źródeł: portret – pinterest.com.

Masz ten film na swojej liście: konieczne do zobaczenia? W komentarzu podziel się ze mną wrażeniami po obejrzeniu tego filmu?

awatar biznes edukacja film historia mody inspiracje kolekcja kolor konferencja konstrukcja odzieży książki marka narzędzia paleta koloru projektowanie projektowanie 3D projektowanie wzorów projektowanie zrównoważone prototyp raport rynek pracy rysunek techniczny rysunek żurnalowy spójność studia sukces szablony odzieżowe szkicownik targi technologia trendy wystawa zarządzanie czasem