Jednym z regularnych działań projektanta mody jest śledzenie trendów odzieżowych. Projektanci nie projektują odzieży w oderwaniu od trendów. No dobrze, czasami to robią, ale przynajmniej dobrze by było, żeby robili to w pełni świadomie.
Wystarczy przejrzeć aktualne ogłoszenia o pracę dla projektantów, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że „analiza trendów”, czy „śledzenie trendów” to wymagania, które stawia każdy pracodawca.
Najlepszym rozwiązaniem jest korzystać z profesjonalnych narzędzi (czyt. bardzo, bardzo drogich narzędzi) dostępnych na rynku: platform opracowujących trendy i/lub trendbooków.
Ale po co właściwie korzystać z trendów?
Jedni mówią, że trendy psują rynek, bo wszyscy sprzedają to samo. Moim zdaniem można powiedzieć, że trendy porządkują rynek. Nie można zapominać, że moda to biznes. Marki sprzedające w masowych ilościach nie mogą sobie pozwolić na to, żeby ryzykować. Trendy są bezpiecznym rozwiązaniem. Buyerzy wiedzą, czego będą szukać w ofertach marek, a marki interpretują aktualne trendy mieszając je ze swoim DNA. Co więcej klient otrzymuje całkiem przyjemny, przemyślany mix oferty, która jednocześnie z sezonu na sezon się zmienia.
Ale uwaga, dla projektanta nie ważne jest to, co przeczytamy w magazynie modowym (np. takim jak ELLE) w specjalnym wydaniu na wiosnę i jesieni, jako wytyczne do zakupów tzw. must have sezonu. To już dużo, dużo za późno. Żeby być na bieżąco z trendami, musimy myśleć o tym, że kolekcję opracowuje się co najmniej z rocznym wyprzedzeniem, czyli w styczniu pracujemy nad wiosną/lato 2019. Brzmi jak abstrakcja? No cóż.
No dobrze, przynajmniej informacyjnie wspomnę o platformach i trendbookach
Platformy opracowujące trendy (ang. fashion trend forcaster platforms)
Platformy trendów to firmy, które zajmują się tworzeniem i opracowywaniem tablic kolorystycznych, tablic materiałowych, tablic inspiracji i sylwetek, które będą modne w danym segmencie rynku w przyszłym sezonie. Najbardziej znaną platformą zajmującą się analizą trendów mody jest WGSN (www.wgsn.com). Projektanci, którzy pracują w dużych firmach odzieżowych, takich jak np. LPP mają do nich dostęp. Inną ciekawą platformą jest Pantone (www.pantone.com), który nie tylko opracował system kolorystyczny, który gwarantuje, że zamówiony kolor o danym numerze będzie faktycznie tym kolorem, który chcemy uzyskać. Opracowuje również trendy kolorystyczne na dany sezon. Każdy chyba słyszał o Color of The Year (tak na marginesie Color of the Year 2018: Ultra Violet 18-3838).
Trendbooki (ang. trendbooks)
Innym źródłem informacji o trendach są trendbooki, czyli papierowe ładnie wydane grube magazyny zawierające trendy zebrane podobnie, jak na platformach w tablice inspiracji. Wszystkie trendy są zazwyczaj podzielone w kilka grup (ok. 4-6 grup trendów głównych), które następnie są rozkładane na czynniki pierwsze poprzez opis słowny, kolor, nastrój, materiały, wzory, kształty, linie sylwetki itd. Ta opcja jest już bardziej dostępna dla zwykłego śmiertelnika i kosztuje przykładowo ok. 350-1200 zł za jedną sztukę (np. Textile Report 460 zł, Zoom on Fashion Trends 380 zł, View 370 zł). W zależności od tytułu czasami wydawane są nawet 4 trendbooki rocznie, czasami 2. Ofertę trendbooków można znaleźć najłatwiej bezpośrednio zamawiać u wydawców z granicą.
No i teraz dochodzimy do sedna. Co może właściwie zrobić projektant, który nie jest zatrudniony w dużej organizacji, która wykupuje dostęp do takich materiałów. Zdradzę Ci, jakie narzędzia pozwolą Ci być na bieżąco z trendami na kolejny sezon, czyli teraz na sezon SS2019.
5 darmowych narzędzi do śledzenia trendów odzieżowych, których regularnie używam
Social media
Profile w social mediach zdradzają trochę informacji o tym, co dzieje się w trendach. Warto chociażby zajrzeć na Instagrama i zacząć śledzić profile @pantone, @wsgn, @wearepremierevision. Nie jest tego dużo niestety. Możemy na podstawie grafik z social mediów budować własne moodboard’y tematyczne.
Newslettery
Czasami w newsletterach wysyłanych przez firmy udostępniające trendy mamy krótkie zajawki pełnych trendów, więc może uda się znowu wyłapać kilka informacji. Niestety nie mamy tutaj pełnych opracowań. Sami musimy świadomie wyrwać chociażby strzępki informacji, które się powtarzają i grupują w trendy.
Targi branżowe
Warto zerknąć również na targi branżowe. Często towarzyszy im panel prezentacji, wśród których przynajmniej jeden wykład zazwyczaj dotyczy trendów. Może to być np. podsumowanie trendów z targów Première Vision Paris czy specjalny wykład pod patronatem Fashion Scoop. Trzeba mieć oczy i uszy otwarte.
[Jeśli chcesz poznać jeszcze inne powody, dla których warto wybrać się na targi branżowe możesz również zajrzeć do mojego wpisu: 10 powodów, dla których warto odwiedzić targi mody.]
Największą kopalnią wiedzy jest dla mnie Pinterest, a właściwości platformy pozwalają łatwo katalogować pojedyncze obrazki w całkiem pokaźne zbiory. Aktualnie można już oglądać pierwsze zapowiedzi trendów na SS19. Polecam Ci zajrzenie ma mój profil Pinterest @martajanicka (https://pl.pinterest.com/martajanicka/). W wyszukiwarce wpisujesz „trends SS19” lub śledzisz tablice innych użytkowników, którzy sami kolekcjonują trendy. Dobre jest to, że regularnie dostajesz powiadomienia o nowych zdjęciach i w ten sposób możesz uzupełniać tablice o nowe informacje, np. rozrysowane sylwetki do trendów na sezon AW18/19.
Pokazy mody i zdjęcia ulicy
Ostatnim narzędziem, które staram się regularnie przeglądać zwłaszcza w okresie Fashion Week’ów, to Vogue.com. Powinieneś skupić się na dwóch tematach:
1. Runways ze zdjęciami z pokazów projektantów oraz
2. Street Fashion ze zdjęciami blogerów, trendsetterów, stylistów, redaktorów mody.
W przypadku zdjęć z wybiegów trzeba się uzbroić w cierpliwość i poświęcić temu zajęciu sporo czasu. Przejrzenie pokazów to jedno, ale zauważenie powtarzających się elementów (trendów sezonu) wymaga odrobiny analitycznego patrzenia i znajomości DNA marek, tak żeby nazwać to, jak dana marka interpretuje dany trend. Ponieważ tak, jak pisałam wcześniej zwykle mamy ok. 4-6 głównych tematów trendów, to zazwyczaj marka skupia się na 1 maksymalnie 2 tematach, żeby zachować spójność kolekcji. Zdjęcia z ulicy to już sama przyjemność. Pomysłowość, prostota, czy zestawienia dają dużą dawkę inspiracji.
Dzięki strategii wykorzystania różnych, niezależnych źródeł poczujesz się pewniej z trendami odzieżowymi i nic Cię nie zaskoczy. A do tego będziesz mógł produktywnie przeglądać social media bez poczucia winy.
A Ty z jakich narzędzi korzystasz do śledzenia trendów mody?
Uważasz, że trendy psują rynek odzieżowy?